1. W jaki sposób podatnik powinien określać nazwę towaru na paragonie fiskalnym, aby spełniała ona wymogi § 8 ust. 1 pkt 6 rozporządzenia z dnia 14 marca 2013 r. w sprawie kas rejestrujących?
[M.F odpowiada] Podatnik powinien użyć oznaczenia nazw towarów i usług do oferowanego asortymentu tak, aby do użytej nazwy towaru i usługi możliwe było przyporządkowanie odpowiedniej stawki podatku i aby użyta nazwa była zgodna z będącym przedmiotem obrotu towarem i usługą, przy czym wprowadzony w ww. przepisie wymóg „jednoznaczności” wyłącza możliwość stosowania nazw grup towarów. Oznacza to, że podatnik stosujący nazewnictwo spełniające wymóg „jednoznaczności”, zamiast posługiwać się takimi określeniami (właściwymi dla nazwy określonych grup towarów) jak warzywa/owoce, pieczywo, nabiał, napoje alkoholowe, powinien stosować nazwy jak np. pomidory, jabłka (w grupie warzywa/owoce), chleb, bułka (w grupie pieczywo), ser żółty, mleko (w grupie nabiał), piwo, wino, wódka (w grupie napoje alkoholowe).
Należy wskazać, że sposób „jednoznacznego” identyfikowania towarów i usług jest ściśle związany z asortymentem towarów i usług, jakie podatnik oferuje. Podatnik dokonujący sprzedaży jednej (lub kilku) odmian pomidorów może zaprogramować w kasie nazwę np. „pomidor” dla oferowanych tego typu towarów.
[Komentarz: Piotr Bębenek] Ważna informacja pojawia się w tekście. Otóż nazwa towaru/usługi musi mieć brzmienie takie aby można było zidentyfikować podatek VAT. Jeśli produkt nazwiemy „bukiet” „dekoracja” i przyporządkujemy stawkę 8%, to de facto produkt nie jest identyfikowany z punktu widzenia stawki VAT. Bukiet może być przecież zrobiony nie tylko z kwiatów żywych, ale również z innych materiałów niekoniecznie objętych stawką 8%. Podobnie z dekoracją. Trzeba w tej sytuacji rozwinąć pojęcie „bukiet” np. bukiet z kwiatów żywych lub bukiet ślubny z kwiatów żywych.
Nie będę ukrywał, że sprawa komplikuje się w przypadku kiedy sprzedajemy pojedynczy kwiat cięty. W moim rozumieniu przepisów powinniśmy zidentyfikować produkt, a to wprowadza komplikacje. Powinniśmy na kasie fiskalnej identyfikować nazwę pojedynczego kwiatu. Róża to róża, gerbera to gerbera itd. Trzeba zastanowić się w takim przypadku co sprzedajemy w pojedynczym „kwiatku”. Tu proponowałby też nie dać się zwariować. Po rozmowie w kwiaciarni wiem że pojedyncze kwiaty sprzedają się w określonej grupie produktów, pozostałe kwiaty są elementem bukietów. Chciałby zwrócić uwagę na fakt sprzedaży pojedynczego kwiatu, który już z jakimkolwiek dodatkiem stanowi z nazwy „bukiet z kwiatów żywych”. Pamiętajcie też o jednej ważnej rzeczy. Nie sugerujcie się opisami z faktur, które otrzymujecie od waszych dostawców. To wy odpowiadacie za produkt który sprzedajecie i tłumaczenie się że dostawca tak miał na fakturze nic „Wam” nie da.
2. Czy jest możliwe stosowanie jednej nazwy dla towarów, które są oferowane po różnych cenach?
[M.F odpowiada] Stosowanie jednej nazwy jest dozwolone, gdy towary są oferowane po różnych cenach (np. różna cena danego towaru za kilogram), z zastrzeżeniem przypadku, gdy podatnik ma w swojej ofercie towary objęte różnymi stawkami podatku VAT np. pomidory (suszone) – objęte 8% stawką podatku VAT oraz pomidory na gałązce – objęte 5% stawką podatku VAT, czy chleb o przedłużonej trwałości – objęty stawką 8 % oraz chleb z terminem przydatności do spożycia nie dłuższym niż 14 dni – objęty 5 % stawką podatku VAT.
[Komentarz: Piotr Bębenek] Tu nam się sprawa wyjaśnia. Nie komplikujmy sobie życia sami. Jak widać stosowanie jednej nazwy produktu jest możliwe, ale pamiętać trzeba aby te produkty miały jedną stawkę podatku VAT. Przykładem jest np. róża sztuczna i żywa (cięta). Tu musimy zastosować inne nazwy aby były one identyfikowane i rozróżniane przez kupującego. Inna stawka podatku VAT inna nazwa produktu.
3. W jaki sposób prawidłowo określić nazwę towaru na paragonie w przypadku wykonania bukietu, dekoracji samochodu. Czy należy identyfikować każdy komponent bukietu tzn. kwiaty i poszczególne dodatki dekoracyjne?
[M.F odpowiada] W takim przypadku zależy to od samej oferty danego podatnika (oferta może ograniczać się do sprzedaży bukietów lub pojedynczych kwiatów, a może również obejmować dekorację samochodów itp.). Przy określaniu nazwy towaru (usługi) można wykorzystywać nazewnictwo stosowane przy tworzeniu zasad odpłatności (cennika) przez konkretnego podatnika. Tym samym, jeżeli dany podatnik w swoim cenniku wyróżnia np. pozycję „bukiet ślubny” (w stosunku do innych bukietów), to określając nazwę dla potrzeb stosowania kasy rejestrującej może on wykorzystać taką nazwę (ewentualnie ze stosownym rozszerzeniem, jeżeli w cenniku rozróżnia tego rodzaju bukiety). Zważywszy, że ewidencjonowaniu przy zastosowaniu kasy rejestrującej podlega dany towar (lub usługa), którym, w przypadku sprzedaży kwiatów w kwiaciarni, jest pewien produkt finalny, składający się z wielu komponentów, nie ma konieczności i uzasadnienia wyliczania wszystkich jego elementów składowych.
[Komentarz: Piotr Bębenek] Nie utrudniajmy sobie pracy. Ustawa jak widać daje nam możliwość samemu kształtować nazwy produktów, ale tak aby były one jasne i czytelnie. Z drugiej strony wprowadzanie zbyt dużej ilości nazw spowoduje komplikacje w naszej pracy. Więc przestrzegam przed nadmierną ilością identyfikowanych nazw produktów.
4. Czy w związku z doprecyzowaniem przepisu dotyczącego nazwy towaru na paragonie istnieje konieczność wymiany użytkowanych przez podatników kas rejestrujących? Czy jeżeli kasa rejestrująca posiada zbyt mają liczbę pozycji w bazie towarowej, musi być wymieniona na nową?
[M.F odpowiada] Stosowana przez podatnika kasa rejestrująca (system kasowy) i jej możliwości techniczne mogą mieć istotny wpływ na wymagania, co do sposobu identyfikacji towarów i usług, w tym znaczeniu, że brak możliwości technicznych będzie skutkować mniej szczegółowym prowadzeniem identyfikacji (tj. dostosowanym do możliwości kasy).
W praktyce podatnicy dysponują różnymi urządzeniami fiskalnymi np. drukarkami fiskalnymi, jak też kasami rejestrującymi o nieskomplikowanej konstrukcji i o znacznie ograniczonych możliwościach technicznych. Tym samym bardzo często podatnicy prowadzący działalność gospodarczą na szerszą skalę (obejmujący w swojej ofercie dużą liczbę różnorodnych towarów i usług) wykorzystują do jej prowadzenia ww. drukarki fiskalne, z drugiej strony natomiast podatnicy prowadzący działalność gospodarczą na małą skalę (mający w swojej ofercie niedużą liczbę towarów i usług) wykorzystują stosunkowo proste kasy rejestrujące. W takich przypadkach nie powinno być problemów z jednoznaczną identyfikacją.
W przypadku jednak podatników stosujących bardzo proste modele kas rejestrujących w rodzajach działalności gdzie występuje duża gama oferowanych towarów, częste rotacje towarów itp. może znaleźć zastosowanie przepis § 36 rozporządzenia z dnia 14 marca br., który mówi o „odpowiednim” stosowaniu nowych zasad ewidencjonowania (uwzględniających możliwości techniczne użytkowanych kas). Przypadek taki może mieć przykładowo miejsce w sytuacji, gdy asortyment towarów u danego podatnika jest większy niż liczba dostępnych pozycji w bazie towarowej kasy rejestrującej, którą podatnik wykorzystuje w prowadzonej działalności gospodarczej. W takiej sytuacji podatnik stosuje przepis dotyczący jednoznacznego identyfikowania towarów odpowiednio, co oznacza, że dostosowuje stosowane przez siebie nazewnictwo do liczby dostępnych pozycji w bazie towarowej kasy rejestrującej. Nie wystąpi jednak u niego, w związku z nowymi przepisami, konieczność wymiany kasy rejestrującej.
[Komentarz: Piotr Bębenek] Ponosimy koszty zakupu kasy czy nie? Tu odpowiedz jest jasna z punktu widzenia piszącego. Praktyka pokazuje jednak co innego. Kupując kasę fiskalną staramy się jako przedsiębiorcy kupić tanią kasę (często najtańszą) i tu pojawia się od razu ograniczenie dotyczące funkcjonowania kasy. Ograniczona ilość możliwości wprowadzanych na kasie fiskalnej. Im więcej produktów w sprzedaży tym kasa powinna być „lepsza”. Jeśli mamy mało produktów kasa może być tańsza z mniejszą ilością możliwości identyfikacji wprowadzanych produktów. Przykładem może być kwiaciarnia w galerii handlowej w które sprzedajemy tylko kwiaty cięte i doniczkowe oraz małą ilość artykułów dekoracyjnych (figurki, kartki itd.). W takiej sytuacji wystarczy kasa fiskalna o ograniczonej ilości identyfikowanych produktów. Jeśli mamy kwiaciarnię połączoną z materiałami ogrodniczymi to czeka nas zakup kasy fiskalnej spełniającej określone warunki. Sami musicie podjąć decyzję, albo zapytać serwisanta ile możecie jeszcze produktów wprowadzić. Więc zakup nowej kasy fiskalnej może być w niektórych przypadkach niezbędny.
Na podstawie: fiskalny.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz